Gdzie najlepiej począć potomka? :D

Gdzie najlepiej począć potomka? :D

Niektóre pary bardzo chcą mieć dzieci, ale pomimo częstych "prób" nie widać efektów.


 Jeśli oboje z rodziców są pewni swojej płodności, przyczyny takiego stanu rzeczy mogą leżeć w warstwie fizycznej, psychicznej bądź wynikać np. z niewłaściwego podejścia do seksu. Po wykluczeniu przeróżnych schorzeń i dysfunkcji anatomicznych, najlepiej przez lekarza seksuologa, partnerzy powinni spróbować pomóc naturze stosując określone pozycje, urozmaicając swoje pożycie seksualne i wybierając tzw. płodne dni.

Poczęcie dziecka - gdzie najlepiej począc dziecko?


Miejsce ma znaczenie

Uprawianie miłości w pozycjach gwarantujących największą bliskość i poczucie intymności, więzi z partnerem wpływa na zwiększenie prawdopodobieństwa zapłodnienia podczas tego stosunku. Są to głównie pozycje klasyczne i ich odmiany, dlatego też  myśląc poważnie o potomstwie warto ograniczyć eksperymenty związane z lokacją. Najlepsza będzie sypialnia, umieszczone w której duże i wygodne łóżko zapewni partnerom wystarczający poziom komfortu. Jeśli miejsce to wydaje się zbyt nudne, można wypróbować na przykład plener - oczywiście przy odpowiednim zadbaniu o prywatność i święty spokój - czy ewentualnie podłogę. 


Ważny jest spokój i komfort

Tak naprawdę sama pozycja byłaby bez znaczenia (chociaż niektóre sprzyjają głębokiej penetracji, z czym wiąże się "krótsza" droga plemników do komórki jajowej), ale wszelkie wymagające układy nie są wystarczająco komfortowe, by czyniły stosunek spokojnym, pełnym uczucia i wzmagającym równowagę psychiczną. Jak wynika z badań, właśnie w takich warunkach najłatwiej kobiecie zajść w ciążę. Oczywiście zanim dojdzie do zbliżenia, warto sprawdzić okres cyklu i na tej podstawie ocenić prawdopodobieństwo powodzenia "misji". Niektóre pary dokładają też odpowiednią dietę -  dostarczenie sobie pewnych składników odżywczych zwiększających płodność i przyjemność z uprawiania miłości.

 

 

 

Ktory moment ciazy wspominam najlepiej?

Ktory moment ciazy wspominam najlepiej?

Ciąża to wyjątkowy czas.

 Wiąże się z nim bardzo dużo zmian w naszym życiu, jako że prawdopodobnie znalazłyśmy partnera na całe życie, wzięłyśmy ślub a czekamy na narodziny naszego dziecka. Z ciażą wiąże się przede wszystkim etap oczekiwań i przygotowania się na przyjście na świat syna czy córki. Warto jednak cieszyć się okresem ciąży i czerpać z niego jak najwięcej radości. Zatem który moment ciąży jest najpiękniejszy?

Najpiękniejszy moment ciąży


Można by wymieć wiele chwil, które pozwalają nam przejść w kolejny etap ciąży. Bez wątpienia jednym z ważniejszych jest zrobienie testu ciążowego i ujrzenie tych dwóch wymarzonych kresek!!

To wtedy zaczynamy rozumieć co nas czeka, choć często nie możemy nawet uwierzyć w to, jak bardzo nasze życie się zmieni. Inne chwile to oczywiście pierwsze badanie USG, gdy to pierwszy raz przychodzi nam ujrzeć potomka. Kolejnym ważnym momentem jest poznanie płci dziecka. Wtedy zaczynamy już wyobrażać sobie jak będzie ono wyglądać, jak urządzimy jego czy też jej pokój itd. Po poznaniu płci dziecka przychodzi czas na wybór imienia, co nie zawsze przychodzi nam łatwo i zgodnie. 


Warto wspomnieć jeszcze o pierwszych ruchach dziecka i odczuwalnych kopnięciach. Takie chwile pozwalają nam zrozumieć, że nie pozostało już nam dużo czasu. Dla mnie jednak najważniejszym momentem ciąży było urządzanie pokoju dla dziecka.

 Jest to etap, gdy możemy pozwolić sobie na powolne zakupy, przeglądanie katalogów i witryn sklepowych. Wszystko możemy dobrać tak, by do siebie pasowało i możliwie jak najlepiej służyło jeszcze nienarodzonemu dziecku. Pięknym momentem jest kompletowanie wyprawki dla maluszka i kupowanie wszystkich akcesoriów. 

Gdy usiądziemy w pokoju dziecka i rozejrzymy się po dobrze przygotowanym miejscu dla naszego syna lub córki, zrozumiemy, że jest to już najwyższy czas by poczuć się mamą gotową na przyjście dziecka :))

A wy jakie macie wspomnienia z okresu ciąży? :)
Suplementy dla mam ciężarnych - które wybierać?

Suplementy dla mam ciężarnych - które wybierać?

Dostarczanie najważniejszych witamin dla organizmu jest szczególnie istotne w czasie ciąży. Cały czas trwają dyskusje jakie suplementy powinny przyjmować kobiety w tym okresie i w jakiej ilości. 

Część ekspertów jest zdania, że do prawidłowego przebiegu ciąży wystarczy zdrowy tryb życia i właściwe odżywianie i nie potrzebne są suplementy. Przeważnie nie jest to możliwe, ponieważ kobieta we wczesnej ciąży bardzo często wymiotuje. Badania jednoznacznie dowodzą także, że kobiety mają niedobory pewnych kluczowych składników. Może to oddziaływać nie tylko na przebieg ciąży, ale również na późniejsze lata życia dziecka. Skutki tych niedoborów podczas ciąży mogą być nieodwracalne.
Suplementy dla kobiet w ciąży - które wybierać?

Kluczowymi składnikami, które powinny przyjmować kobiety w ciąży są kwas foliowy, witamina D3, jod, kwasy DHA, a także żelazo. Warto pamiętać, że suplementy diety nie mogą być stosowane jako substytuty. Dla zdrowia kobiety, a także dziecka najistotniejsza jest zróżnicowana dieta oraz zdrowy tryb życia.

Na rynku jest dostępnych mnóstwo produktów zawierających wymienione wyżej składniki, a także suplementy diety przeznaczone dla kobiet w ciąży. Przy tak szerokim wyborze warto wykorzystać możliwość i wybrać najbardziej odpowiednie produkty jeżeli chodzi nie tylko o cenę, ale również jakość. Ja ostatecznie zdecydowałam się na Femibion Natal - z rekomendacji lekarza, jego przystępnej ceny oraz z racji tego, że zawiera wszystkie witaminy dla rozwoju mojego dziecka :)

Produkt Femibion Natal 1 rekomendowany jest dla kobiet w pierwszym trymestrze ciąży. Właśnie dla kobiet w tym okresie korzystne jest działanie znajdujących się w nim  folianów. Badania naukowe dowiodły, że mają one bardzo korzystne oddziaływanie na przebieg ciąży oraz właściwy rozwój dziecka. Femibion Natal 1 posiada w składzie aktywną formę folianów - Metafolin ( L-metylofolian wapnia), substancję odżywczą, która jest wykorzystywana przez komórki matki, a także rozwijającego się dziecka.

Dlaczego nie daję dziecku klapsów?

Dlaczego nie daję dziecku klapsów?

Fundowanie małemu dziecku przysłowiowego "klapsa" to jedna z najczęstszych metod stosowanych przez rodziców, którzy tym sposobem chcą ukarać swoją niegrzeczną pociechę. Niegdyś było to bardzo powszechne i niestety do dnia dzisiejszego nieświadomi dorośli wracają do tych kontrowersyjnych tradycji.



Upokorzenie i chęć zemsty
Wymierzanie dziecku kary cielesnej, jaką niewątpliwie jest klaps w pupę, nie dość że nie przynosi żadnych efektów to na dodatek powoduje w psychice dziecka zmiany, które będą miały przykre konsekwencje w przyszłości. Latorośl potraktowana w ten sposób przez najbliższą mu osobę czuje się przede wszystkim skrzywdzona i zdradzona. Czyż nie tego uczymy dzieci od najmłodszych lat, że nie wolno bić? Ponadto poczucie krzywdy powoduje chęć zemsty. Nierzadko zdarza się, iż dzieci odgrażają się rodzicom (zazwyczaj w myślach).

Agresja rodzi agresję
Niestety dziecko, które w ten sposób ponosi konsekwencje za swoje czyny wyrasta w poczuciu, iż tak właśnie należy postępować. Niewątpliwie także ono w taki oto kontrowersyjny sposób będzie karało swoje własne dziecko. Rodzice dający dziecku klapsa robią to w momentach, kiedy nie mogą nad sobą zapanować i najzwyczajniej budzi się w nich agresja. W taki oto sposób tworzymy błędne koło, gdyż agresja budzi agresję.
Ewidentnie jeszcze bardziej monstrualnym zachowaniem ze strony rodziców jest stosowanie takiej kary cielesnej w obecności innych osób. To właśnie wtedy dziecko odczuwa najbardziej skrajne emocje, gdyż zostaje upokorzone na oczach innych osób. Jakie skutki ma przynieść takie postępowanie? Na pewno w ten sposób dziecko nie zrozumie, że postąpiło źle. Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. To jedyne źródło sukcesu, do tego zawsze można dodać jakieś ograniczenie na pewien okres czasu, np. zakaz oglądania bajek, itp.
Śmierć w łóżeczku.. Jak się przed nią uchronić? :(((

Śmierć w łóżeczku.. Jak się przed nią uchronić? :(((

Początki rodzicielstwa to ogromna radość - pierwsze uśmiechy, przytulanie się i całowanie małych paluszków...

Każdy rodzic zdaje sobie jednak sprawę, że wraz z pojawieniem się potomka na świecie, pojawia się także ogromny strach. SIDS, czyli syndrom nagłej śmierci łóżeczkowej, spędza sen z powiek niejednego rodzica. Jak uchronić dziecko przed tym zagrożeniem?

Ciążowa profilaktyka

Nie jest tajemnicą, że o zdrowie przyszłego potomka można (a nawet trzeba!) zadbać już w okresie ciąży. Wiele kobiet, które sięgają po papierosa nosząc pod sercem maleństwo, nie zdaje sobie sprawy z tego, że palenie w ciąży znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia śmierci łóżeczkowej. Ograniczenie nałogu warto kontynuować również po narodzinach dziecka. Palenie w domu, w którym przebywa noworodek, może odbić się na jego zdrowiu również w ten tragiczny sposób.

Kontrowersyjne współspanie

Niektóre źródła podają, że spanie z niemowlęciem w jednym łóżku zwiększa ryzyko wystąpienia SIDS. Okazuje się jednak, że wspólne spanie, przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa, minimalizuje to ryzyko. Niezależnie od tego, czy dziecko śpi we własnym łóżeczku, czy wraz z rodzicami, warto zadbać o odpowiednią temperaturę pomieszczenia - nie wyższą niż 21 stopni. Z łóżeczka należy usunąć wszystkie niepotrzebne przedmioty, np. zabawki, a także poduszki, których noworodek wcale nie potrzebuje. Jednym z czynników ryzyka wystąpienia syndromu nagłej śmierci łóżeczkowej jest korzystanie z używanych materacyków - maluch zapada się w nich, powodując tym samym przegrzanie. Dla bezpieczeństwa dobrze jest także układać maleństwo do snu w bezpiecznej pozycji, czyli na plecach. Na brzuszku noworodek powinien spać tylko za dnia, pod czujnym okiem rodzica.



Pobudka dla bezpieczeństwa

Świeżo upieczeni rodzice często marzą o tym, aby ich maleństwo jak najszybciej zaczęło przesypiać całe noce. Dla pocieszenia, w najbardziej męczących chwilach, dobrze jest przypomnieć sobie, że częste pobudki znacznie minimalizują ryzyko wystąpienia SIDS. Między innymi dlatego też na śmierć łóżeczkową rzadziej narażone są dzieci karmione piersią, które zwykle częściej budzą się w nocy.
Produkty na odparzenia dla maluszków - test

Produkty na odparzenia dla maluszków - test

Odparzenie na pupie maluszka to bardzo nieprzyjemna dolegliwość. 
Jeżeli stosujemy odpowiednią pielęgnację to możemy zapobiec bolesnym odparzeniom. Co jednak w sytuacji, gdy one już się pojawiły? Istnieje kilka naturalnych sposobów, dzięki którym odparzenia nie będą tak bolesne i dokuczliwe. 

Pierwszym z naturalnych sposobów jest przemywanie pupy ciepłym naparem z rumianku lub po prostu ciepłą wodą. Powinniśmy to robić po każdej zmianie pieluszki, aż objawy ustąpią. Oprócz tego bardzo pomocny jest roztwór nadmanganianiu sodu, który można dostać w każdej aptece. Warto jednak pamiętać, że dziecko nie może mieć alergii na żaden składnik roztworu.




Kolejnym bardzo znanym sposobem jest po prostu wietrzenie odparzonych miejsc. Maluszek powinien codziennie chociaż na 30 minut poleżeć na kocyku bez pieluszki. Pomoże to uniknąć pogorszenia stanu odparzeń i otarć, które mogą okazać się dla dziecka bolesne. 

Nasze babcie również miały bardzo skuteczne sposoby w walce z odparzeniami u niemowlaków. Do tego sposobu trzeba zaopatrzyć się w mąkę ziemniaczaną. Do szklanki wsypujemy dwie łyżki mąki, zalewamy wodą, a następnie gotujemy pół litra wody i wlewamy do niej naszą mieszankę. Po zagotowaniu całości wlewamy ją do wanienki dziecka i dolewamy wody tak jak do kąpieli. Po takiej kąpieli odparzenia na pupie malucha będą znacznie bardziej wysuszone i możemy spodziewać się, że już po kilku dniach całkowicie znikną. 

Jeżeli jednak naturalne sposoby nas zawiodą warto zaopatrzyć się w specjalny krem na odparzenia, który jest dostępny w każdej aptece. Preparat znacznie złagodzi ból i ukoi pieczenie, które jest niezwykle uciążliwe dla niemowlaków. Należy pamiętać, że krem powinien być bardzo delikatnie wklepany, aby nie podrażnić bardziej miejsc dotkniętych odparzeniem.

Nestle NAN - dlaczego ufam temu mleku?

Na pewno wiele mam miało ten sam dylemat - karmić piersią czy naturalnie?
Ja postawiłam na karmienei piersią, jednak z czasem okazało się to nie być takie proste jak myślałam. Długo wybierałam mleko, aż mój wybór padł na mleko NAN od Nestle. Dlaczego? Same zobaczcie!

Opis Mleka

Kompozycja składników mleka początkowego Nan Optipro Plus 1 zawiera:
- białko Optipro
- aktywne kultury bakterii B.lactis
- DHA/ARA (długołańcuchowe wielonienasycone kwasy tłuszczowe).
Nan Optipro 1 jest mlekiem początkowym przeznaczonym dla zdrowych niemowląt od urodzenia, które z różnych przyczyn nie mogą być karmione piersią. Nan Optipro 1 dostarcza Twojemu dziecku wszystkie składniki pokarmowe niezbędne do optymalnego rozwoju psycho-fizycznego.

Mój test


Po NAN Nestle moje dziecko nie ulewa, nie ma kolek ani zaparć. W dodatku mleko to nie posiada tylu ulepszaczy co tradycyjne mleko modyfikowane. Mój malec doskonale to mleko znosi i chętnie je zjada.
 Na pewno nie zmienię mleka aż do momentu kiedy mały całkowicie z niego wyrośnie bo to mleko jest gwarancją dobrego rozwoju i zdrowego brzuszka mojego dziecka!

Co mi dał plan porodu?

Co mi dał plan porodu?


Wielu kobietom termin plan porodu nie mówi w zasadzie nic. 

Nie ma w tym jednak nic dziwnego, bo w Polsce pojawił się on stosunkowo niedawno. Mimo wszystko decyduje się na niego coraz więcej kobiet, a więc warto przyjrzeć mu się nieco bliżej i wątpliwości dotyczące tego, czy rzeczywiście jest on nam potrzebny rozwiać raz na zawsze.

Część dokumentacji medycznej

Wydaje się, że jest to dokument jak najbardziej poważny, do którego odnosi się nawet Ministerstwo Zdrowia. Zaleca ono przygotowanie takich planów dla każdej kobiety będącej w stanie błogosławionym, gdyż jest on rozpatrywany jako część dokumentacji medycznej. Jest to również dokument, który powinien być respektowany przez szpitale i kliniki położnicze. Między innymi zmusza on personel takiej placówki do omówienia z kobietą spodziewającą się dziecka samego planu porodu, co oczywiście powinno mieć miejsce w obecności położnej czy lekarza prowadzącego. Niestety w dalszym ciągu plan porodu na porodówkę zabiera tylko co piąta kobieta. Wszystko dlatego, że wiele nie ma o nim zielonego pojęcia i nie zdaje sobie sprawy z tego, że taki dokument w ogóle istnieje.


Plan opieki prenatalnej a plan porodu

Przez wiele kobiet plan porodu mylony jest z planem opieki prenatalnej, choć to zupełnie co innego. Ten drugi odnosi się do przebiegu ciąży i zawiera w sobie między innymi wszystkie badania oraz pozostałą dokumentację, która dotyczy okresu, zanim dziecko pojawi się na świecie. Tworzony jest on przez lekarza prowadzącego.

Plan porodu to natomiast nic innego, jak dokument, w którym kobieta spodziewająca się dziecka wymienia swoje oczekiwania związane z porodem. Można skorzystać z dostępnych formularzy, choć plan powinien być w pełni oryginalny i skupiać się na kwestiach dla ciężarnej najważniejszych. Na przykład pozycji podczas rodzenia, znieczulenia czy ciągłego monitoringu. Jest to więc swego rodzaju lista życzeń kobiety odnosząca się do porodu dla niej idealnego.

Plan porodu - potrzebny czy zbędny?

Plan porodu najlepiej, jeżeli jest tworzony wspólnie z osobą, która będzie towarzyszyć kobiecie w szpitalu, co pomoże go egzekwować. Spisując go, warto skorzystać też z pomocy osób trzecich. Do takich zaliczyć można na przykład położną środowiskową.

Są kobiety, które uważają, że jest to dokument zbędny, bo przecież porodu i tak nie da się zaplanować. To prawda, aczkolwiek nie to jest jego ideą. Jest to bowiem dokument, który nie dotyczy porodu krok po kroku, ale preferencji i oczekiwań ciężarnej. Dlatego jak najbardziej warto go spisać i zabrać ze sobą na porodówkę.
Kaczuszki LullaLove - dla mnie hit!

Kaczuszki LullaLove - dla mnie hit!

Nie od dziś miałam dylemat jakie zabawki do kąpania kupić mojemu dziecku.

Po aferze z grzybem w plastikowych i gumowych zabawkach stwierdziłam, że najlepiej zaufać sprawdzonej marce i sprawdzonym produktom!

Tak oto wybrałam Lullalove kaczuszki, które są super alternatywą dla typowej kaczek do kąpieli!

Dlaczego Lullalove?

Royal Duck – kaczuszka z naturalnego kauczuku!
Klasyczne kaczuszki w królewskiej odsłonie. Wykonane ręcznie naturalnego kauczuku.  Przeznaczona dla niemowląt, dzieci i dorosłych. Niezastąpiony kompan codziennych zabaw oraz piękny produkt kolekcjonerski. Nie zawiera substancji szkodliwych. Z uwagi na ręczne wykonywanie, kaczuszki mogą różnie utrzymywać się na wodzie.

 A jak kaczka sprawdza się u nas?

Doskonale! Jest mięciutka, milutka i przyjemna w dotyku :) Mój maluch je uwielbia - gryźć, przytulać i rzucać nimi podczas kąpieli! 



 

 

Kolka - utrapienie rodziców

Kolka - utrapienie rodziców

Pewnie wiele mam miało już ten problem z pierwszym albo kolejnym dzieckiem i zna ten ból.

U nas problem pojawił się dopiero po zmianie mleka na nowe mleko Bebiko, które spowodowało nie tylko częstsze, luźne stolce, ale także znaczne pogorszenie samopoczucia dziecka, wzdęty brzuszek i niestety płacz przy usypianiu. Zebrałam z koleżankami małe kompendium wiedzy na temat kolek i sposobów jej zwalczania. Zapraszam do lektury!

1.   Biały szum 

Szumisie to niezwykłe szumiące misie, które powstały, żeby zapewnić spokojny sen Maluszkom. Zaprojektowane przez zespół troskliwych Rodziców, którzy pragnęli stworzyć oryginalny i jedyny w swoim rodzaju produkt zapewniający komfort snu wszystkim dzieciom. (opis producenta)
U nas te szumisie się nie sprawdziły, bo dźwięk był za cichy i małej wcale to nie uspokajało. Niemniej jednak polecam tym mamom, których dzieci są mało wymagające i lubią ciche odgłosy.
Tu kupisz Szumisia: http://szumisiesklep.pl/kategoria/kup-szumisia/szumisiek-czujnik-snu
2. Uciskanie brzucha
U nas pomagało tylko w sytuacji, gdy dochodziło do zaparć i wzdęć. Nie pomagało natomiast w ogóle, gdy mała miała nietolerancję i gorzej trawiła. Uciskanie brzucha warto połączyć np. z masażem Shantala dla niemowlaków.

3. Ogrzewanie brzuszka

To zdecydowanie nasz ulubiony sposób, ogrzewanie brzuszka termoforem albo ciepłym kocykiem. Powoduje to nie tylko poluzowanie mięśni brzucha ale także relaks maluszka i lepszy komfort snu. Należy jedynie uważać, by nie poparzyć delikatnej skóry dziecka i nie doprowadzić do uszkodzeń naskórka. Doskonały jest do tego Miś MR B, którego same mamy i polecamy!
Oto Miś MR B, nas przyjaciel i doskonały pogromca kolek! Tu więcej info: http://sklep.lullalove.com/superzabawka-mr-b

4. Leki na kolkę

Nie polecam ich nadużywania, bo żołądek dziecka nie jest w stanie całkowicie ich strawić, a uzależnianie dziecka od leków w takim wieku to potem gorszy start w przyszłość i słabsza odporność. Niemniej jednak w skrajnych przypadkach jak bezsenność malucha, warto sięgnąć po sprawdzone leki antykolkowe w aptekach albo podawać dziecku zaparzony koper włoski (powoduje stopniowy zanik wzdęć)

Butelka antykolkowa - kupić czy nie?

Butelka antykolkowa - kupić czy nie?

Długo zastanawiałam się, czy jest sens kupować butelkę antykolkową dla dziecka, które problemy z kolkami ma raczej niewielkie.
Wtedy zobaczyłam na stronie butelkę Avent i doszłam do wniosku, że to nie jest głupi pomysł i kupno butelki antykolkowej może mieć swoje plusy!
Butelkę tę poleciła mi moja serdeczna koleżanka, dlatego sama chciałam ją potestować.

Opis producenta

Nowa butelka z rewolucyjnej serii Natural firmy Philips Avent cechuje się naturalnym, ergonomicznym kształtem, co sprawia, że jest komfortowa, łatwa w trzymaniu i przekręcaniu nawet dla małych rączek dziecka. Butelka składa się z niewielu części, przez co jest łatwa do rozłożenia i ponownego złożenia. Innowacyjny, podwójny zaworek zastosowany w butelce, zmniejsza dyskomfort i częstotliwość występowania kolki, odprowadzając powietrze do środka, zamiast do brzuszka dziecka. Smoczki z serii Natural przypominają kształtem pierś matki, co pozwala dziecku w naturalny sposób przyssać się i ułatwia łączenie karmienia butelką i piersią. Ponadto, dzięki unikalnej budowie, smoczki nie zasysają się, co pozwala karmić dziecko bez zakłóceń. Płatki znajdujące się wewnątrz smoczka zwiększają jego miękkość i gęstość bez ryzyka jego zapadania się. Dodatkowo, butelka zamykana jest specjalną nakładką, która łatwo się otwiera i nie przecieka. Butelka Natural 250 ml dostępna z miękkim smoczkiem Philips AVENT Natural dla noworodków. 
/opis producenta/


Gryzaczki MR B - wybawienie dla mam i maluszków!

Gryzaczki MR B - wybawienie dla mam i maluszków!


Gryzaczki MR B - co je wyróżnia?


Do gryzaków nie miałam zaufania po tym, jak usłyszałam od dentystki, że mogą powodować wady zgryzu. Gryzaki robione z plastiku i tworzyw sztucznych za to  często są przyczyną pleśniawek u dzieci. Stąd też mój wybór padł na MR B jako na jeden z najlepszych gryzaków naturalnego pochodzenia na polskim rynku.


Z czego wykonany jest gryzaczek?

Gryzak wykonany jest z naturalnego kauczuku. Materiał ten pozyskiwany jest z drzewa kauczukowca w postaci mleczka i poddawana obróbce termicznej. Do barwienia używane są bezpieczne barwniki spożywcze. Gryzak odlewany jest w całości – nie ma dziurek. Dzięki temu ani woda, ani inne zabrudzenia nie dostają się do środka.


NASZA OPINIA

Gryzak doskonale leży w dłoni dziecka, nie podrażnia dziąsełek ani ząbków. Jest łatwy w utrzymaniu a dzięki naturalnemu pochodzeniu w żaden sposób nie powoduje pleśniawek czy innych chorób.

Produkt w 100% naturalny. Nie zawiera PVC, ftalanów ani bisfenolu. Jest biodegradowalny i przyjazny dla środowiska.


Copyright © 2014 Życie z bobaskiem , Blogger